BLOGBUS

Jabolek · Wysłany: Sob 18:50, 22 Mar 2014 Temat postu:

To może parę słów więcej:

ATLETICO - BARCELONA - Para która wzbudza we mnie najmniejsze emocje. Dotychczasowe spotkania tych ekip w tym sezonie nie przyniosły zbyt wielu goli. Jestem za Atletico, bo Barcelony zwyczajnie nie lubię. Obydwie drużyny są wyraźnie pod formą.

REAL - BVB- Real w 2014 u boku Bayernu to chyba najlepsza drużyna Europy. BVB stale z wielkimi problemami kadrowymi (nadal nie mogą grać Subotic, Schmelzer, Bender, Gundogan i Błaszczykowski). Real dużo mocniejszy niż przed rokiem, a wiemy że wtedy Borussia przewinęła się ostatecznie 1 bramką różnicy. Jak dla mnie faworyt jest tu jeden- REAL

PSG-CHELSEA - Para która wzbudza we mnie największe emocje. PSG czyli Zlatan, który napewno coś odwali (pozytywnie lub nie), któremu każdy wytyka słabe mecze z drużynami z Anglii. Po stronie Chelsea Eto'o stary lis, wciąż głodny goli w meczach z najlepszymi, Mourinho który ma wiele do udowodnienia Europie po tym jak ciutkę zawiódł w Realu. Ostrzę sobie zęby na ten pojedynek, i za minimalnego faworyta uważam Chelsea.

BAYERN- MU- Wydaje się, że spokojny awans Bayernu. Ale zobaczymy, Manchester może zagrać na niewiarygodnej motywacji, nie mają już nic do stracenia, może być to ich pożegnalny mecz w LM przed roczną przerwą... Nie skreślałbym całkowicie Czerwonych Diabłów, ale faworytem Bawarczycy.

tf81 · Wysłany: Nie 14:00, 23 Mar 2014 Temat postu:

Jak dla mnie 2 pary ewidentne- Real i Bayern. Widze te ekipy w finale. Atletico z Barcą, sam nie wiem, z tych drużyn jakoś uchodzi powietrze, Chelsea-PSG stawiam na starych wyjadaczy z Londynu, PSG wygląda fajnie, ale to ciągle jeszcze nie poziom TOP4 Europy Wink

Jabolek · Wysłany: Nie 15:20, 23 Mar 2014 Temat postu:

A dziś jeszcze Gran Derbi REAL-BARCA. Faworytem chyba Królewscy, bo są gospodarzem, są w lepszej formie i mają komfort w postaci 4 punktów przewagi w tabeli.

Co do Ligi Mistrzów temat chyba wyczerpaliśmy, miejmy nadzieję, że będzie ciekawie Wink

tf81 · Wysłany: Pon 20:27, 24 Mar 2014 Temat postu:

Ale mecz na Bernabeu

. 4-3 dla Barcelony, niesamowite zwroty akcji, błędy sędziów. Było gorąco. Wspaniałe spotkanie, zapisze się w historii

Jabolek · Wysłany: Pon 21:37, 24 Mar 2014 Temat postu:

Widziałem faworyta w roli Realu a tu proszę proszę... Wielki mecz, obydwie drużyny dosyć radośnie w obronie, i walka o mistrzostwo Hiszpanii zaczyna się na nowo Wink

. Taki wynik chyba najlepszy dla emocji w rozgrywkach. Naturalnie cieszy się też Atletico.

Zarówno Real jak i Barcelona pokazały, że nadal drzemie w nich wielki potencjał ofensywny, gorzej z grą obronną. W mojej opinii lekko zawiódł też Ancelotti pod kątem taktycznym, mógł, a wręcz powinien wpuścić na boisko jeszcze przy 3-2 jakiegoś zawodnika do środka pola o defensywnym nastawieniu (Illaramendiego mam tu na myśli), bo Barca łapała coraz więcej swobody, i efektem tego była akcja z karnym Neymara.

Ale mecz fenomenalny, oby więcej takich Very Happy

tf81 · Wysłany: Śro 21:09, 26 Mar 2014 Temat postu:

To przeskoczę do Niemiec -> Bayern zdobył mistrzostwo Niemiec. Kolejny rekord przełamany przez maszynę do zwycięstw z Monachium Razz

. Nikt nigdy nie zdobył tytułu mistrzowskiego w Niemczech już w marcu.
Jestem ciekaw czy przełamią tą ponad 20letnią klątwę "obrońcy tytułu" w Lidze Mistrzów.

Jabolek · Wysłany: Śro 21:21, 26 Mar 2014 Temat postu:

Mi się wydaje, że Bayern ma na to spore szanse, ale nie będę ferował żadnych stanowczych wyroków. Liga Mistrzów potrafi zaskoczyć, a pozostali już praktycznie sami grubi gracze.

No a u siebie na podwórku Bayern jest od dwóch lat praktycznie niepokonany. Biją kolejne rekordy- seria meczów bez porażki, seria zwycięstw, teraz najwcześniej zdobyte mistrzostwo, a pęknie jeszcze pewnie rekord punktów w sezonie.

Niemiecka perfekcja taktyczna i doskonała organizacja gry połączona z hiszpańskim temperamentem i genialnym wyszkoleniem technicznym = Futbolowa machina do miażdżenia rywali Very Happy

tf81 · Wysłany: Czw 20:22, 27 Mar 2014 Temat postu:

Porobiło się w hiszpańskiej lidze... Real już trzeci, a na ten moment liderem Atletico. Naprawdę mamy tam super-emocjonujący sezon. Chyba nikt nie spodziewał się aż takich zwrotów akcji przed sezonem. Chyba z całej tej trójki trzymam kciuki za Atletico Cool

Jabolek · Wysłany: Czw 23:29, 27 Mar 2014 Temat postu:

Urwanie głowy w hiszpańskiej lidze, rzeczywiście. Ale ja jednak z jeszcze większymi emocjami oglądam ligę angielską, w tym sezonie też wyjątkowo gorąco Razz

tf81 · Wysłany: Pią 21:04, 28 Mar 2014 Temat postu:

A jutro o 15.30 Legia- Lech. Jakie typy? W kontekście tej reformy to trochę zabite emocje, bo i tak wiadomo że jeszcze raz te ekipy się spotkają. A za lekkiego faworyta paradoksalnie uważam Lecha

Jabolek · Wysłany: Pią 22:16, 28 Mar 2014 Temat postu:

Z tą reformą to się zgodzę, rok temu starcie tych drużyn w zasadzie rozstrzygnęło sprawę tytułu. Zobaczymy, Lech na wiosnę wygląda całkiem nieźle, Legia jakoś nie przekonuje.

Jabolek · Wysłany: Sob 18:25, 29 Mar 2014 Temat postu:

Hit hit i po hicie. Lekkie rozczarowanie ogólnie meczem jako takim- za mało piłki w piłce.

1-0 dla Legii po golu Radovica, ale z gry lepiej wyglądał Lech. Warszawiacy wybudowali sobie poważne fundamenty pod obronę mistrzowskiego tytułu. Ich styl gry narazie słaby, ale kolejne punkty do tabeli wpadają. Ogólnie jednak- spodziewałem się więcej.

tf81 · Wysłany: Sob 19:07, 29 Mar 2014 Temat postu:

Masz rację- mecz rozczarował. Miałem się nawet na niego wybrać bo na Legii znowu dawno nie byłem, ale ostatecznie nie chciało mi się tłuc, i w sumie może i dobrze. Obejrzałem mecz w domu i było to słabe widowisko.

Jabolek · Wysłany: Sob 20:57, 29 Mar 2014 Temat postu:

Ja tam wolę zawsze mecz obejrzeć przed telewizorem, z powtórkami, z internetem pod ręką, gdzie zawsze mogę rzucić okiem na wszelakie statystyki itp. Jestem taki kanapowy obserwator Very Happy

. Stadionowa atmosfera mnie nigdy nie kręciła Wink

Jabolek · Wysłany: Pon 22:32, 31 Mar 2014 Temat postu:

Swoją drogą, mamy w pewnym sensie przełomowy sezon piłkarski w Europie: w Anglii w walce o tytuł do końca liczył się będzie Liverpool (ostatni raz Mistrzostwo zdobyli w 1989), w Hiszpanii Atletico (ostatni triumf 1996). Trochę odmiany nie zaszkodzi. Zwłaszcza triumf Los Colchoneros by mnie niezmiernie ucieszył, wojenka Barca vs Real to już odgrzewany kotlet, nie smakuje tak samo jak jeszcze 2-3 lata temu Wink

.

Liverpoolu w sumie nie lubię, ale grają w tym sezonie w zachwycającym stylu. W Anglii byłem za Chelsea, ale ta strasznie sobie skomplikowała sprawę ostatnimi głupimi wpadkami. Ale jest jeszcze bardzo mocny Manchester City. Emocji nie zabraknie.