BLOGBUS

Jabolek

Zdecydowałem się założyć taki temat...

Nie jestem miłośnikiem jazdy tramwajem, ale jak wiemy są w naszym mieście pewne rejony w które inaczej jak tramwajem dostać się nie da Razz

- czasem to po prostu konieczność Wink

I dlatego też postanowiłem opisać główne problemy, z jakimi zmagają się tramwaje warszawskie

1) Niska prędkość jazdy <- problem występuje np. w ciągu Alei Jerozolimskich, gdzie często-gęsto tramwaj jest wyprzedzany przez linie autobusową (zwłaszcza przyspieszone np. 517) -- nie powinno tak być, SZYNA powinna być opcją szybszą od autobusu

2) Zbyt częste przystanki <- problem spotykany w wielu miejscach np. przystanki OCH Teatr i Wawelska
czy "Hale Banacha" i BTW 1920 dla linii jadących z okęcia.
Za zbędny uważam też przystanek "Cmentarz Prawosławny"

3) ŚWIATŁA- Uważam że sygnalizacje świetlne dla tramów są fatalnie skoordynowane, i przez to składy często grupują się i marnują czas przestając na czerwonym (a szczególnie irytująca jest sytuacja gdy dzieje się to w zimę, a motorniczy oczekuje na kolejnych pasażerów z otwartymi drzwiami na przystanku Razz

)

====
No to tyle, zapraszam do dyskusji, ja z wymienionych powodów omijam tramwaje jak tylko jest to możliwe - wole autobus Razz

anna · Wysłany: Pon 19:32, 25 Mar 2013 Temat postu:

To zależy jeszcze na jakich trasach.ja oczywiście wolę autobusy co jest zrozumiałe ,ale czasem muszę skorzystać z tramwaju.Ostatnio korzystam z tramwaju linni 18 i dośc szybko jedzie na Golędzinów.

Krzysztof · Wysłany: Wto 11:02, 26 Mar 2013 Temat postu:

Ja odc. R. Starzyńskiego-Żerań Fso jako linii tramwajowej nie lubię wole tam pokonywam trasą linii 509. Za dużo przystanków. a 509 jak Express mknie

Jabolek · Wysłany: Wto 15:49, 26 Mar 2013 Temat postu:

No właśnie, przystanki nie tylko na wymienionych przeze mnie liniach są trochę za często Razz

, tramwaj w teorii powinien być szybszy od autobusu bo nie stoi w korku... ale niestety w Warszawie to nie do końca się sprawdza, nie raz mozna być świadkiem gdy tramawaj co chwila musi stawać na światła lub przystanek a autobusy obok jadą swobodnie

Krzysztof · Wysłany: Wto 20:24, 26 Mar 2013 Temat postu:

Jabolek · Wysłany: Wto 22:28, 26 Mar 2013 Temat postu:

Nie no, awarie to zupełnie co innego Razz

... ale ogólnie w alejach jerozolimskich to tez jest problem- zwłaszcza jak teraz jest buspas na pewnym fragmencie Wink

Mironi Komunikace Milenec

Ja uważam że największym minusem tramwajów ( nie tylko w warszawie ) jest poprostu brak możliwości wyprzedzenia jednego tramwaju przez drugi...
Wystarczy że jeden motorniczy będzie się "grzebał" , powoli jechał a pozostałe za nim są zmuszone również do wolnej jazdy . Sami motorniczowie nazywają nie które linie "korkiem" np. linie 16 która ponoć ma wolniejszy rozkład niż 17 czy tez 33 w ulicy al.Jana Pawła II , pewnie są takie także inne linie...
Choć polityka ZTM-u zmusza nas coraz cześciej do jazdy tym środkiem - tramwajem

Sebik · Gość

Zmorą tramwajów są światła. Nie niektórych skrzyżowaniach trzeba tracić nawet kilka minut.

gerfild tygrys

Sebik · Gość

Właśnie autobus niczego dublować nie powinien. Wręcz przeciwnie. Autobus musi być najwyżej uzupełnieniem tramwaju

Jabolek

http://www.komunikacyjneblogbus.fora.pl/komunikacja-miejska-w-warszawie-ogolnie,18/dyskusja-o-polityce-tworzenia-ukladu-komunikacyjnego,197.html

^
Tu piszcie o ewentualnej wyższości szyny nad busem itp Very Happy

, to temat w którym odbywały się płomienne dyskusje

Mironi Komunikace Milenec

Ostatnio zaobserwowałem jakby celowe opóżnianie odjazdu tramwajów z przystanków przez motorniczych . Ma to miejsce na przystankach przed sygnalizacją świetlną .
- Jest to nie wątpliwie minus