BLOGBUS

gerfild tygrys

To żenada i wywalone pieniądze w BAGNO, tak w bagno bo nawet nie w błoto. Wracając dzisiaj z Kleszczowej (R2), chciałem sprawdzić to zachwalane połączenia. Za to Pani prezydent powinna wylecieć z posady szybciej jak ustawa przewiduje.Szkoda pieniędzy na to było. ŚKM + metro zajęło mi 2.5 godziny, gdzie bus +metro+bus ledwo godzinę.Jedynym plusem tego czegoś to to ,że ludzie mają pracę nic po za tym.Od dzisiaj nikt mnie nie przekona,że SKM to dobry wariant poruszania się po Wawce. Nikt mnie nawet wołami nie zaciągnie do ŚKM, wolę już na piechotę drałować niż korzystać z tego czegoś. A pasażerów to była w składzie sztuk raz czyli TYLKO JA, a była godzina 15.45.Aha mówię tu o S2 oczywiście.Linia S1 z tego co dzisiaj zauważyłem też frekwencją nie grzeszyła. A rozkład to już totalna żenada.Składy z ŚKM lepiej by były wykorzystane w WKD. Linia 175 o 0.00 miałaby większe zapełnienie jak to pożal się Boże ŚKM w godzinach szczytu.ŚKM-ce od dzisiaj mówię WIELKIE NIE NIE NIE.

Jabolek

Co prawda to prawda, linia skm "lotniskowa" jest póki co niewypałem i to nie małych rozmiarów. Ludzie wolą sobie bezpośrednio śmignąć 175, bo odcinek za służewcem jest obłożony klątwą i wiecznie tam sie coś psuje Laughing

przez co nie ma co nawet marzyć o normalnej jeździe

Ale jeśli chodzi o linie kolejowo-skmkowe śmigające przez Włochy to gdy nie są one już pocięte na fragmenty i jeżdża na w miare swojej-stałej trasie to pękają w szwach. Kolej w wawie pozostawia sporo do życzenia w kwestii punktualności, ale ja na włochach pustych pociągów w sytuacjach bezremontowych to jeszcze nie widziałem niestety Razz

(a czasem by sie przydało bo wsiąść po 7ej rano w SKM bywa ciężko - podkreślam mowa o sytuacji bez remontu średnicówki)

gerfild tygrys

Jabolek

Nie do końca było tak jak mówisz bo 127 od milionów lat jeździło w częstotliwości co 15, w pewnym momencie zaczynało już zdychać w korkach (na BEZNADZIEJNEJ trasie do Bródna) , jeździło zestadzone , a rozkład był formą żartu.

W 2009 wymyślono zbawienną oferte wspólnego biletu i wtedy ludzie przeszli na pociąg sami , 127 jeszcze przez 2 lata było parodią siebie z lat 90ych bo tkwiło w korkach, i dopiero jego skrócenie do P3K nieco podratowało sytuacje.

Ludzie z Włoch po prostu woleli jeździć do centrum 15minut zamiast 50 , i nie widze żadnej winy MZA ani ZTM ani nawet miejskiego ratusza w tym że ulice Wawy były i są zakorkowane , a w godzinach szczytu niemal nieprzejezdne

nie przesadzajmy z teoriami spiskowymi, ze 127 ztm i tak nic nie robił przez całe lata, ludzie sami z niego konsekwentnie rezygnowali bo bylo coraz mniej regularne

gerfild tygrys

Jabolek

Podstawowy i nadrzędny problem Warszawy leży w tym że główne ulice są w godzinach szczytu ABSOLUTNIE NIEPRZEJEZDNE.

Ponieważ
a) ludzi w wawie coraz więcej
b) co za tym idzie aut osobowych także
c) jedyną sensowną alternatywą na korki czy tego chcemy czy nie może być tylko transport szynowy, bo póki co samolotów miejskich nie wynaleziono (albo jeszcze nie słyszałem o tym)

Drogi są zapchane przez osobówki i tak, nawet jeśli bysmy wyjęli z nich zupełnie autobusy. Zatem NIE, doinwestowanie w transport kołowy w obecnej sytuacji drogowej miasta , gdzie mamy wieczne remonty, rozkopy, objazdy, korki, zatory i inne takie to nie jest absolutnie dobra droga.

Tramwaj - tu ciągle mamy klincz, bo sam doskonale wiesz że tramwaj w mieście czasem paradoksalnie jeździ jeszcze wolniej niz autobus

Zatem czy lubimy pociągi czy nie, przy całej ich awaryjności i niepunktualności są jedynym ratunkiem zwłaszcza dla takich zakorkowanych dzielnic jak własnie Włochy i Ursus (Łopuszańska, Kleszczowa, Ryżowa, Chrobrego, Dźwigowa, Popularna-- wymieniać dalej Razz

?) Pociąg nie stoi na światłach, pociąg nie stoi w korku, jeśli nie mamy awarii (a awaria rownie dobrze moze sie zdarzc w busie jak i tramie) = pociag jest szybszym środkiem dojazdu.

Co w tym dziwnego że ludzie przeszli ze 127 i 517 ktore stały i stoją w pewnych rejonach w korkach na kolej która przy wielu swoich wadach ma też wiele zalet, które w takim mieście jak wawa najwyraźniej mają zastosowanie

Jabolek

Dobry zbiorkom nie gwarantuje tego że bogaci biznesmeni czy tzw "słoiki" wędrujące poza wawe sie przesiąda we niego z własnego auta niestety- to pokazało zrobienie bus-pasa na TŁ . 182 i 523 sa fajnie napełnione ale pozostałe pasy TŁ nadal pełne aut

druga rzecz w kwestii dobrego zbiorkomu , a aut to ceny biletów, które są stanowczo za wysokie a będą jeszcze podwyższone. Nie dziwie sie że "typowy Kowalski" woli przesiedziec w korku we własnym autku z włączona klima w lato czy ogrzewaniem w zime, niż w ścisku w otoczeniu 150innych pasażerów w autobusie ktorego czasem stan techniczny nie pozwala na komfort klimy lub ogrzewania Razz

gerfild tygrys

Jabolek

Ma taką zalete że przewozi grube tysiące ludzi, jest bardziej pojemna niz autobusy i tramwaje, nie stoi w korkach, i mimo wszystko jest szybsza Razz

Jak sobie wyobrażasz działanie słowa "dobry zbiorkom" w sytuacji gdy są ulice na których po prostu korki niemożliwe do przejechania były są i będa jeszcze przez długie wieki Laughing

?

Jaką widzisz wine MZA czy ZTMu w tym że nie mozna utrzymać punktualnosci autobusu w żaden sposob gdy ma na trasie Kleszczową, Łopuszańską, nawet Popularną, Dźwigową , Marynarską Very Happy

?

Któredy np. ma jezdzic 127 , czy 517 żeby bylo równocześnie atrakcyjne pasażersko i nie stało w korkach Very Happy

?

Typowy Żul · Gość

Gerfild cpie