BLOGBUS

Sebik · Gość

napisz co u ciebie. Blog twój zaniemógł

Krzysztof · Wysłany: Sob 21:22, 15 Mar 2014 Temat postu:

Ostatnio nic tylko praca i praca jak nie w domu to w robocie, można mieć już tego dość, czasami zastawiam się nad tym co ostatnio było w moim życiu, którą drogą dalej pójść, a nawet nie mogę wsiąść dłuższego urlopu w pracy i gdzieś wyjechać przekichane po prostu sprawa skomplikowana.

anna · Wysłany: Sob 21:33, 15 Mar 2014 Temat postu:

To przykro że tak jest byłeś raczej swobodny a teraz zagoniony ,no bywa tak pisałeś o swojej Belli może uda się ciut zwolnić to tempo czego ci życzę ważne że się odezwałeś pozdrawiam.

Krzysztof · Wysłany: Sob 18:44, 22 Mar 2014 Temat postu:

Tak Bella to moja największa pociecha. Dbam o nią jak tylko mogę, ale nie tylko bella jest są inne sprawy na głowie które trzeba rozwiązać i tu niestety trzeba radzić sobie samemu.

anna · Wysłany: Nie 18:47, 23 Mar 2014 Temat postu:

Teraz ogólnie trudno jest wielu ludziom trzeba ,być silnym i działać powoli powodzenia życzę w przezwyciężaniu kłopotów.

Krzysztof · Wysłany: Pon 21:46, 24 Mar 2014 Temat postu:

Dziś dużo spraw na mieście załatwiałem bardzo ważnych i tak jak wstałem o 6.10 to przyszedłem do domu o 19.najeździłem się ale był pożytek chociaż Cool

z tego jeżdżenia sprawy wszystkie załatwione pozytywnie więc też ok.

anna · Wysłany: Wto 9:40, 25 Mar 2014 Temat postu:

To fajnie że wszystko załatwiłeś też lubię jak wszystko mam załatwione.

Blo-Sławek · Wysłany: Wto 14:50, 25 Mar 2014 Temat postu:

Krzysztof · Wysłany: Nie 1:08, 30 Mar 2014 Temat postu:

Dziś jak jechałem do parku Skaryszewskiego 509 z mamą i z Bellą przy wysiadania na Al. Zieleckiej była przygoda my jak wysiedliśmy wózkiem to wsiadały 2 wózki; 2 wózek został przycięty.
Spacer po parku był nadzwyczaj przyjemny nawet biznes już rozkwita przy jeziorze z frykasami , a ceny koszmarne
lepiej mieć swoje picie itp.
Wyszliśmy od Waszyngtona i pojechaliśmy na Nowy świat i Krakowskie Przedmieście na Karowej były jakieś zabytkowe auta.
Stamtąd przenieśliśmy się do parku Traugutta pochodziliśmy z kilka minut i do domu. ja później już sprzątałem a Bella była zmęczona dopiero ok 23 zaczęła brykać

anna · Wysłany: Nie 7:13, 30 Mar 2014 Temat postu:

Tak wczoraj był ładny dzień dobrze że się ruszyłeś i zabrałeś mamę i psa ,pies się wyspacerował.Aco do cen to już tak jest ,ja to wszędzie noszę swoje wyposażenie bo bym z torbami poszła.

Krzysztof

Z torbami to można wszędzie można pójść zwłaszcza jak się ma kredyty!!!

tf81

A wystarczy kredytów nie brać, nie nabijać kabzy bankom i żyć z tego co się zarobi w robocie, bez większego przepychu Wink

anna

Taka prawda ja na szczęście nie posiadam kredytów.

Krzysztof

No Też prawda , a dziś z rana było 503 br 8 byłem u Janusza. Mojego Kolegi porozmawialiśmy i po powiadaliśmy sobie.
po zmianie musiałem do Banku pojechać na Marymont zapłacić kredyt i potem po zakupy do CH Arkadia.